Każdy z zawodników prezentuje inne podejście do przygotowania treningowego – jedni ufają swojej sprawności fizycznej i kondycji, a inni skrzętnie planują kolejne treningi oraz analizują statystyki:
- Mój wymarzony, lipcowy urlop udało mi spędzić bardzo aktywnie. Postanowiłem naładować akumulatory, wybierając się z najbliższymi na rowerową wyprawę. – relacjonuje Marcin Małek, Support Team Database Specialist, ironmanowy weteran i pasjonat sportu. - Pokonując odcinek Suwałki – Białystok sławnego szlaku rowerowego Green Velo, miałem przyjemność nie tylko potrenować, ale i zaczerpnąć świeżego powietrza na Podlasiu. Codziennie moim zadaniem wraz ze znajomymi było pokonanie 70-80 kilometrów i dotarcie do obranego wcześniej celu.
Można tez przygotowywać się do startu w kilka miesięcy, zmieniając tryb życia i zaprzyjaźniając się ze sportem, ale także spełniając swoje postanowienie noworoczne: - Moim celem jest, by mieć czas finalny, chociaż odrobinę zbliżony do czasu Marcina Małka, który jest już rowerowym „zawodowcem”. – opowiada Dominika Fierka, Junior Sales Executive, debiutantka w sztafecie IRONMAN - Realizuję postanowienie noworoczne, by w każdym miesiącu zrobić coś nowego, czego jeszcze nigdy w życiu nie doświadczyłam. W sierpniu padło na udział w IRONMAN. Trenując wolałabym by mój rower był cudownym MEVO ze wspomaganiem elektrycznym, który prawie samodzielnie wjeżdża pod górki, jednak dzielnie trenuje po miejskich drogach moją cudowną strzałą. – żartuje zawodniczka.