Home / Artykuły Eksperckie / Droga do Chin
Gdy ETD się wydłuża

Pierwsze przygotowania do transportu towaru i rozpoznawanie możliwości. Pierwsze i kolejne wieści: brak miejsca na statku, za wysokie stawki lotnicze, zbyt długi przewidywany czas dostawy. Po wstępnym rozpoznaniu możliwości okazuje się, że jedyną alternatywą, którą można brać pod uwagę został transport drogowy z Chin.

Sukcesy pierwszych transportów FTL z Chin do Europy potwierdziły, że to rozwiązanie, które przynosi wiele korzyści – związanych z kosztami i czasem. Ciężarówki na tej trasie jeździły już wcześniej, ale mamy czas, w którym ta opcja transportowa wydaje się szczególnie interesująca, a ilość realizowanych w ten sposób operacji wzrasta. To nic innego jak efekt globalnej zmiany w łańcuchach dostaw – duże zapotrzebowanie, opóźnienia w transportach lotniczych, kolejowych, problemy z dostępnością miejsc na statkach – to wszystko skłoniło nas ku znanemu już rozwiązaniu.
Czas oblężeń i opóźnień

Importerzy codziennie bombardowani są kolejnymi informacjami o rosnących stawkach za fracht lotniczy, morski i kolejowy. Obecna sytuacja wymusza zmiany. „Na kołach” transportuje się produkty medyczne, kluczowe komponenty produkcyjne niezbędne w wielu branżach, towary przewidziane na akcje sezonowe. Największa fabryka świata nie ustaje w produkcji, jej wydajność wróciła do czasów  przed pandemią, ale wydajność logistyki nadal nie powróciła do formy. Optymizm studzą informacje związane z brakiem dostępności kontenerów w chińskich portach, co przekłada się na problemy z importem z Dalekiego Wschodu oraz występujące opóźnienia w dostawach.

Problemy na trasach Nowego Jedwabnego Szlaku zarówno w transporcie morskim, jak i kolejowym będą występować przynajmniej do końca pierwszego kwartału 2021r. Te problemy są dla wielu importerów źródłem niepokoju i frustracji. Wielu przedsiębiorców, aby uniknąć przerw w łańcuchach dostaw składają zamówienia dużo wcześniej niż zwykle – sytuacja często komplikuje się jeszcze bardziej, gdy chiński dostawca nie dostarcza produktu na czas, a jeden dzień opóźnienia powoduje, że towar nie trafi do miejsca docelowego w spodziewanym momencie.
Rozwiązanie na czas kryzysu

Usługa transportu drogowego na trasie Chiny – Europa została wytestowana przez wielu przedstawicieli naszej branży, a aktualnie jest świadczona jako nowa usługa transportowa, którą realizujemy również w VGL Group.  Wielu naszych Klientów przekonało się o jej skuteczności i efektywności kosztowo-czasowej. To transit time, który wynosi 16-17 dni i niższe koszty w porównaniu do transportu lotniczego – to niepodważalne zalety przemawiające za skorzystaniem z tej usługi.  Transport drogowy z Chin jest dla wielu polskich firm zupełnie nową jakością, polscy importerzy dopiero odkrywają korzyści tego rozwiązania, także w zakresie dodatkowych możliwości aranżacyjnych transportu i działań usprawniających. Przemierzając nowe drogi warto skorzystać ze wsparcia firm, które mają doświadczenie w organizacji tego rodzaju dostaw, aby uniknąć sytuacji, w której spedytorzy zrealizują transport testowy na twoim załadunku. Ze względu na trasę wymagana jest również oddzielna polisa ubezpieczeniowa i ją także zapewniamy naszym Klientom. Zaufaj ekspertom – powierz swój transport z Chin w ręce doświadczonego zespołu.

Realizowane transporty drogowe to nadal mały ułamek w skali transportu morskiego, kolejowego czy lotniczego. Dlatego warto pamiętać, że to rozwiązanie na trudne czasy, gdy sytuacja się unormuje się – ceny i czas oczekiwania na inne wysyłki transportowe powrócą do wcześniejszych poziomów, znów okaże się, że zapomnimy o drodze – tej, która w trudnym czasie wydawała nam się najlepszą alternatywą. Logistyka nie znosi stagnacji, ten rok uświadomił nam to chyba najmocniej – nic nie jest stałe i nie jest pewne.
 

Case study jednego z Klientów VGL Group:

Aktualna cena transportu drogowego z Chin oscyluje na poziomie ponad 110 tys. PLN, ale wszystko wskazuje na to, że coraz większa ilość importerów będzie sięgać właśnie po ten środek transportu jako alternatywę dla pozostałych usług, w których notujemy bardzo wysokie wzrosty stawek i problemy z dostępnością miejsca.

W przypadku naszego Klienta mieliśmy do czynienia nie tylko z wyborem transportu drogowego jako alternatywy lotniczej, ale również maksymalizacją możliwości transportowych. Warto zauważyć, że ramach zbliżonej stawki za transport 5 ton towaru drogą lotniczą, pojazd został załadowany ponad 4 razy większą ilością towaru.

Całą trasę z chińskiego Yuhuan do Polski przemierzyliśmy w 17 dni, pokonując łącznie 11 664 km.  Z uwagi na procedury celne w Azji transport został podzielony na 2 etapy:

I etap od drzwi chińskiej fabryki wykonał chiński przewoźnik drogowy, który dostarczył zamówienie do magazynu Alashankou na granicy Chiny-Kazachstan. Na tamtejszym magazynie tranzytowym został wykonany przeładunek towaru o łącznej wadze 22 ton na auto o rosyjskich rejestracjach. Dzięki temu nasz załadunek przebył dalszą drogę do Polski pokonując tereny  Kazachstanu, Rosji i Białorusi.